środa, 25 kwietnia 2012

010. Zabronione jedzenie.

Fretki nie mogą dostawać:
- alkoholu
- cebuli
- czekolady
- ananasa
- białka roślinnego
- fasoli (i innych roślin strączkowych)
- aspiryna
- pestek owoców
- zielonych pomidorów
- kakaa
- herbaty
- kawy
- leków
- chemikaliów
- lodów
- cytrusów
- cukru
- zepsutego mięsa
- soli
- pora
- rodzynek
- surowej wieprzowiny
- podrobów, np. kiełbasa, szynka, parówki, serdelki etc
- kapusta
- brukselka
- brokuły
- kalafior
- gorczyca

poniedziałek, 23 kwietnia 2012

009. Mój wierszyk o fretkach.

Postanowiłam "zaprezentować" Wam mój wiersz o fretkach :)

"Futerko jak puszek, nosek jak malinka.
Do mnie podchodzi mała dziewczynka..
A nie ! To stworek, co fretką ją zwą !
Ma łapki malutkie, i uszka tez są.
Ten słodziak mi zwiedza cały dom!
Hamaczek gotowy, a to, a to?
A to juz wodę popija swą.
Zaraz się zmęczy i uśnie mi to,
To małe, to małe co fretką ją zwą"


sobota, 21 kwietnia 2012

008. Czy fretce naprawdę potrzebna jest klatka?

Jak pewnie wiecie, są osoby które nie chcą kupować klatki dla fretki.
Myślą, ze jest zbędna, tylko zajmuje miejsce, i idą na nią dodatkowe pieniądze.
Otóż, racja, oprócz argumentu pierwszego.
Nie jest zbędna. Praktycznie każdy z nas pracuje, albo uczy się. Nikt nie siedzi 24h/7 w domu, żeby mieć cały czas freciszonka na oku. Podczas naszej nieobecności może bardzo nabroić, a co gorsze, zrobić sobie krzywdę. Jak wychodzimy na dłużej (i krócej) zawsze posiadając klatkę możemy ją "uwięzić" w jednym miejscu, a to wygoda dla nas, a także brak zmartwień ze zrobi sobie krzywdę ;)
Oczywiście, niektóre fretki umieją otwierać klatkę, ale do tego potrzeba czasu, zanim rozpracują ten mechanizm :) Są przecież sprytne, i dla nich nie jest to tak skomplikowane.
Po za naszymi wyjściami, klatka przyda się w nocy (o ile słodziuchna mordka nie przekona nas do wzięcia siebie pod kołderkę), bo freciszon nie koniecznie prześpi całą noc, i tez może zrobić sobie krzywdę, a my nawet nie usłyszymy (np. ja nie słyszałabym XD). Jest tez 3 rzecz - sprzątanie. Lepiej zamknąć fretkę w klatce, niz jakby miała plątać nam się pod nogami.
Do są 3 główne rzeczy, przy których przydaje się klatka. Oczywiście to nie znaczy, ze ma w niej być az tak często, bo powinna te 6h biegać luzem po domu.
Właśnie, LUZEM, bez kuli, bo są i ludzie, którzy puszczają fretkę tylko w kulach, a to wielki błąd, iż kula to męczarnia.

Pozdrawiam :)
Jeśli chcecie żebym dokładniej o czymś napisała na blogu, to piszcie w komentarzach, z chęcią poczytam propozycje ^^

niedziela, 15 kwietnia 2012

007. Jedna, czy dwie?

Odwiecznym dylematem ludzi kupujących fretki jest pytanie: wziąć jedną, czy dwie?
Powiem tak - dwie mają 2x więcej frajdy, praktycznie nigdy się nie nudzą, i dla nas to 2x więcej radości :)
Jednakże: dwie fretki, to jeszcze większe koszty niż jedna.
Klatka powinna być większa niż dla jednej, koszty szczepień, jedzenia, środków do higieny etc. są podwójne, więc nie każdego na to stać, a jak to ma być kogoś pierwsza fretka, to tym bardziej nie wiadomo czy da radę finansowo, jak i nerwowo z dwoma fretkami.
Nie są to zwierzaki stadne, ale można się zarazić FUWH, tj. Fretkowym Uzależnieniem Wielu Hodowców :) Jeszcze dokładniej? Choroba ta sprawia, że po jakimś czasie uzależniamy się, i jedna fretka to za mało, a z dwóch kończy się na pięciu :)
Dlatego trzeba uważać. Pamiętajmy, ze dwie fretki to tez podwójny koszt kastracji/sterylizacji, i późniejszych wizyt by sprawdzać, czy wszystko jest w porządku !

Podsumowując - jeżeli to kogoś pierwsza fretka, radzę na początku wziąć jedną i zobaczyć, czy w razie czego poradzimy sobie z drugą, żeby nie było problemów, dylematu oddawania etc.

Mam smutną wieść :( Dulce dzisiaj trafia do nowego domku. On śpi, ja cała we łzach, nie wiem co ze sobą zrobić, nie daje rady ;(

sobota, 14 kwietnia 2012

006. Jak zabezpieczyć dom przed fretką?

Każdy juz wie, ze fretki to psotniki. Zwinne, sprytne, ciekawskie, żywiołowe.
Niestety, przez swoją ciekawość mogą sobie zrobić krzywdę.
Należy pochować różne płyny, chemikalia, tj. szampony, żele pod prysznic, płyn do zmywania naczyń, mydło etc. Jak fretka się dorwie, i trochę "spróbuje", może to się źle skończyć i dla nas, i dla niej - ona trafi do weta, będzie się męczyła, a my wydamy dużo pieniędzy, i zostanie nam tylko niepewność, czy przeżyje.
Drugą sprawą są kable. Trzeba je pozabezpieczac, aby fretka się do nich nie dostała.
Wiadomo, ze jak ugryzie, to może ją kopnąć prąd, co tez źle się kończy.
Musimy "sprytnie" poustawiać meble, aby nigdzie wysoko nie weszła. Niby wysoko, i nie ma jak tam się dostać, a ona - hop na fotel, inną szafeczkę, i gotowe - misja udana :)
Fotele bujane chowamy, bo fretka jest w stanie przesunąć coś cięższego od samej siebie, i przy takim fotelu może sobie zrobić wielką krzywdę.
Uważamy na rzeczy osobiste ^^ Chyba nie byłoby fajnie, jak zastaniemy freciszona gryzącego naszą ulubioną książkę albo dorywającego się do cennego złotego łańcuszka.
Wiele z nas ma rybki, i liczne osoby mają akwaria bez pokrywy. Takie akwa trzeba stawiać gdzieś wysoko.
Również wypadałoby zabezpieczać inne zwierzaki - klatkowe, bo może je stresować, lub otworzyć sobie ich klatkę, upolować i pyszny obiadek gotowy.

piątek, 13 kwietnia 2012

005. Skąd wziąć fretke?

Większość osób kupuje fretki w pierwszym lepszym zoologu, a tu jest błąd.
Urodziły się, i zanim przyjechały do zoologa były na fermach futerkowych, miejscu wręcz okropnym.
Nie znamy ich przodków, są tam traktowane jak przedmioty (a samiczki jak maszyny do rodzenia), chore, krótko żyją, po prostu nie godne warunki.
W sklepach są karmione byle czym. Większości ludzi zdaje sie ze jak kupią tam, to ratują to zwierze, i owszem, ale na miejsce tej fretki trafia 5 nowych, które nie wiadomo gdzie trafią.
Do nieodpowiedzialnego, małego dziecka? Hodowcy gadów? Czy człowieka, który nic o nich nie wie, i w końcu fretka trafi na próg domu?
Musimy doprowadzić do zakończenia sprzedaży zwierząt w sklepach, a nie wspomagać finansowo (i nie tylko) ludzi, którzy wyrządzają krzywdę tym niewinnym zwierzakom.

Jak chcemy kupić, to tylko z dobrej, profesjonalnej hodowli, tj. Jula, Muszu, Ferreta Passion etc.
Koszt to około 400 zł, ale fretki są juz zaszczepione pierwszymi zastrzykami. 
Poza tym, znamy ich geny, możemy brać udział w wystawach (okazując rodowód), mamy pewność ze są oddane w odpowiednim wieku i rodzą się w godnych życia warunkach.
Dodatkowo mają płyty CD ze zdjęciami, od pierwszych chwil życia :)

Trzecim, bardzo dobrym wyjściem jest adopcja.
Fretki adoptuje sie za darmo, i w większości są oswojone, przyzwyczajone do człowieka.
Oddawane są w różnym wieku - młodziaki, seniorzy, lub po prostu normalne-dorosłe fretki.
Jest mnóstwo freciszonów czekających na dom, dlatego bardzo polecam adopcje: fretek.org

Ja wracam do malowania paznokci :D
Zamieszczam niespodziankę - filmik fretek w wieku 5-ciu i 13-tu tygodni, z hodowli Ferreta Passion :}


czwartek, 12 kwietnia 2012

004. Wyprawka dla fretki.

Zanim kupimy/adoptujemy fretke, powinniśmy kupić wyposażenie, i odpowiednio je przygotować (ale w następnej notce o tym co i jak).

Mieszkanie fretki
Jako mieszkanko fretki, najlepiej nadaje  się klatka, a jeszcze lepiej - woliera.
Woliery są typowo wysokie, klatki, niekoniecznie.
Typowa klatka kosztuje 100-300zł, natomiast woliera od 400zł w górę (oczywiście podaje ceny klatek/wolier, o odpowiednich wymiarach). Ja osobiście mam zamiar trzymac w przyszłości fretke w klatce, gdzie teraz mieszka prosiaczek, czyli 100cmx50cm, typowo króliczej/świnkowej klatce.

Kuwety
Ważne są kuwety, najlepiej kupić 1 do klatki, i jeszcze po jednej w każdym pokoju, zależy ile kto ma pomieszczeń. Najlepsze i najwygodniejsze są kuwety narożne, a jedna kosztuje 12-20zł.

Poidełko
Fretki są duże, więc dużo piją. Poidełko powinno mieć więcej niz 500ml - takie jest moje zdanie.
Jego cena może wynosić 10-25 zł, zależy ile ml/litrów.

Miseczki
Najlepsze są miseczki porcelanowe, chociaż i taką fretka przewróci, bo jak wiadomo, jest w stanie przewrócić/przesunąć coś cięższego od siebie.
Cena miseczki waha się od 7 zł w górę.

Podłoże
W klatce powinna być 1 kuweta (minimum), a co jako całe podłoże?
Najlepszy będzie dry bed, lub normalne ręczniki.
Dry bed kosztuje od 50zł w góre, zależy od wymiarów podstawy klatki.

Zabawki
Fretka potrafi zrobić sobie zabawkę z wszystkiego, nawet z najzwyklejszego korka, reklamówki czy tez buta. Jak juz koniecznie chcemy cos kupic, to możemy piłeczkę (grzechoczącą), liny do wspinaczki w klatce, drewienko do częściowego ścierania pazurków czy coś tego typu.
Jeśli będzie grzechocząca piłeczka z napisem "dla fretki", a obok dużo tańsza z napisem "dla kota", to oczywiście, ze weźmy tą dla kota.

Obcinaczki do pazurków
Fretka sama sobie nie zetrze pazurków do tego stopnia, dlatego musimy jej częściowo pomóc.
Obcinaczki kosztuja 15-30 zł, zależnie od sklepu i firmy.

Szelki i smycz
Jeżeli chcemy zabierać fretkę na spacer, to oczywista sprawa, ze potrzebne nam będą szelki, i smycz.
Specjalne szelki ze smyczą kosztują w granicach 50 zł.

Transporter
Transporter, odpowiednio duży również będzie niezbędny w wyprawach do weterynarza, czy tez w podróży. Kosztuje 50-200zł, zależnie od tego z czego jest zrobiony, i jakiej wielkości.

Legowisko
Mówiąc "legowisko" mam na myśli legowisko typowo dla małego psa, miękkie, które będzie leżało w pokoju, żeby freciszon, po zabawie mógł spokojnie przespać się na nim. Za legowisko może służyć duża poduszka, jak kto woli. Legowisko kosztuje 20-50 zł.

Tunel
Fretki uwielbiają zakamarki, i tunele.
Przeciętnie taki tunel ksosztuje 20-200 zł, zależy od dokładnej długości, i tworzywa.

Higiena
Z higieną wiąże się tez nie lada wydatek - spray/kropelki do uszek, czyścik do zębów, krem (pielęgnacyjny) do łapek, etc. Na to tez może pójść dobre 100 zł.

003. "To co fretki lubią najbardziej"

Jeśli ktoś jeszcze nie wie co uwielbiaja robic fretki, zapraszam na seans:


003. Żywienie fretki - od podstaw.

Jak pewnie wiemy, głównym posiłkiem fretki, i w jej diecie koniecznym, jest mięso.
Może to być kurczak, indyk, ryby morskie (nie są konieczne w jej diecie), zazwyczaj lubiane przez fretki przepiórki (i jajka przepiórcze, ale to nie mięso), królik etc.
Na drugim miejscu jest karma, warzywa i owoce.
W poprzedniej notce wymienilam te najlepsze firmy, ale przypomnijmy: Beaphar, Bosh, Supreme, WildCat, Evo Ferret Food, Vitakraft Menu, Dr. John Merlin, Sluis, Tottaly Ferret Active.
Z owoców nie podajemy cytrusów, i ogółem, owoce & warzywa są tylko dodatkiem, dlatego podajemy je z umiarem.
Jak wiadomo, fretki mają swoje ulubione przysmaki. Prawdę mówiąc, każda lubi co innego, i mając juz ją szybko zorientujemy sie, co jej pasuje, jednak praktycznie każda fretka uwielbia Maltpaste.
Jest ona dostępna na fretkowych i kocich stronach, rzadziej w zoologach.
To pasta z ryb, dlatego fretki tak ją ubóstwiają :)
Innym przysmakiem może byc makaron, wspomniane wcześniej jajka przepiórcze, tran (duża butelka starcza nawet na 2-3 miesiące) etc.

Freciszonki natomiast nie mogą jeść różnych przetworów, tj. parówki, kiełbasa itd.
Jeśli chodzi o miesięczny koszt tego wszystkiego to będzie 40-80zł.

środa, 11 kwietnia 2012

002. Czy fretka to odpowiednie zwierzę dla mnie?

Wiele osób kupuje fretki bez żadnej wiedzy o nich, co często kończy się mnóstwem fretek wyrzuconych na próg, wywożonych na pustkowia, i oddawanych pierwszym lepszym ludziom.
Zanim kupimy fretke musimy się zastanowić czy to zwierzę dla nas, czy damy sobie z nią rade, czy mamy wystarczające fundusze i cierpliwość, oraz zgodę wszystkich domowników.

Freciszonek, na pozór śliczny, uroczy i kochany zwierzak, to istny psotnik.
Są w stanie przewrócić lub przesunąć coś cięższego od siebie, tj. doniczki, klatki innych zwierząt (i swoją) etc.
Po za tym, wiekszość fretek nie akceptuje innych zwierząt, szczególnie tych mniejszych takich jak: chomiki, szczury, myszki, myszoskoczki etc.
Większym od siebie zwierzakom tez może zrobić krzywdę, ale to juz indywidualna kwestia, każda fretka jest inna. Zachowaniem i sposobem bycia przypomina..kota.

Fretki są mega zwinne. Wszędzie wejdą, wszystko dotkną, powąchają.
Nie potrzebne są im specjalne zabawki, same sobie je znajdują w normalnych, codziennych przedmiotach domowych, np. korek, torba foliowa, buty etc.
Oprócz tego - fretki są kąśliwe, mocno gryzą, często do krwi, i z tym trzeba się liczyć.

Trzeba je regularnie szczepić, m.in. przeciw nosówce.
Dochodzi tez koszt kastracji/sterylizacji. Kastracja kosztuje 60-100 zł (w mniejszych miastach jest to tańsze)a  sterylizacja 100-150 zł. Fretki TRZEBA kastrować/sterylizować, szczególnie u samic, aby zapobiec wielu chorobom.

Fretki żywi się głównie mięsem. Miesięcznie zjada 1,0 - 2,5 kg mięsa, i około 0,5 - 1,5 kg suchej karmy.
Najlepsze karmy to Bosh, Beaphar, Sluis, Dr. John Merlin etc.

Fretki potrzebują przestrzennej klatki, min. 100cmx50cm, a jeszcze lepsze są woliery.
Cena waha się od 150-1500 zł.
Im większa klatka/woliera, tym lepiej.
Można fretke trzymać bez klatki, ale może to z czasem być niewygodne, w szczególności podczas oswajania, bo gdy wychodzimy na dłużej freciszon bezpieczniejszy będzie w klatce, poza tym, ograniczymy szkody w domu, które wywołuje, bo uwierzcie mi, są bardzo zwinne i sprytne :)

wtorek, 10 kwietnia 2012

000. Zapoznanie.

Hii ^^
Jestem Mocca, o prawdziwym imieniu zapomnijcie :}
Mam dopiero 12 lat. Uwielbiam fretki, czytać o nich, oglądać filmiki i zdjęcia, przesiadywać godzinami na forum o nich etc ^^
Sama pragnę miec fretke, jednak na dzień dzisiejszy moje finanse i warunki, na nią kategorycznie nie pozwalają, jednak..może, kiedyś? :) Modle się o to.
Będę pisała od podstaw, do bardziej, "wtajemniczonych" rzeczy.
Podstawy to podstawa! :]
Nie zwracajcie uwagi na mój wiek, czy młoda oznacza głupia i niedoświadczona? Właśnie.
Wiek moim zdaniem nie gra roli, a jak na swój wiek, jestem dojrzała - bynajmniej tak mówią.
Bywam wygadana, ale także nieśmiała. Najlepiej czuje się w samym towarzystwie przyjaciół, bez obcych osób, które mnie irytują, zresztą, sama jestem irytująca.
Posiadam 2 psy (jeden to szczeniak, i jest u mnie tymczasowo), świnkę morską, 2 szczury, kraba i rybki.
Moze w przyszłosci fretkę (?).
OK, to tyle o mnie.
Mam nadzieje ze blog wam sie spodoba. *-*
Moj blog o szczurach: rat-deliah.blog.onet.pl
kiss!